wtorek, 23 kwietnia 2013

Mój przykładowy jadłospis

Witajcie !

Dziś przedstawię Wam mój przykładowy jadłospis.
Jest to jadłospis przewidziany na dzień kiedy idę na siłownię rano, tak więc czeka mnie sporo wysiłku.

Dokładnie tak wyglądał mój wczorajszy dzień od kuchni ;)



     Śniadanie 6:40     

2 kromki  żytniego chlebka 
2  łyżeczki masła orzechowego 
1/2 banana 
szklanka wody z listkiem mięty 

1. Kromki opiekamy w tosterze 
2. Smarujemy każdą łyżeczka masła orzechowego
3.Kładziemy na wierzch cienkie plasterki banana

Smacznego ! 

    Lunch :  12:00    

Po treningu trzeba się dobrze zregenerować

Koktajl z :

1/2 banana
8 truskawek
2 łyżek odtłuszczonego jogurtu naturalnego 
1/3 szklanki  mleka
duża szczypta cynamonu 
1 łyżka muesli  bez cukru :do chrupania 

Wszystko miksujemy a na końcu posypujemy muesli.

     Obiad 15:00     

CChili con carne w odtłuszczonej wersji z kuskusem i cukinią. 

Przepis:


       Kolacja     19:00

2222 kromki żytniego chleba
2 plastry chudej drobiowej szynki
5 słupków papryki
1 jajko
2 plasterki pomidora
sól,pieprz


I kto powiedział , że dieta nie może być smaczna ? 

Prawie każdy mój dzień jest równie smakowity a waga leci w dół.
Siłownia robi swoje 

Buziaki i powodzenia 
Maria









niedziela, 21 kwietnia 2013

Fakty z plakatów


Witajcie !

Dziś nie zamęczam tylko prezentuje szybkie ilustracje z faktami na temat sportu i jedzenia .
Większość niestety po angielsku - damy rade, no nie?



Kawa w pigułce 


Jedzenie , które przyśpieszy Twój metabolizm!



Trening Interwałowy- co i jak 


Krótki  trening na zgrabne nogi 





Wszystko o orzechach !


sobota, 20 kwietnia 2013

Napoje - Magiczna ósemka !



Witajcie !

Mogłabym streścić tego posta mówiąc : pij tylko wodę  ;)

Wiem jednak, że to niewykonalne ponieważ nasze wieloletnie przyzwyczajenia są zbyt silne aby tak po prostu sobie z dnia na dzień odmówić kawy czy herbaty i zacząć żyć o wodzie .

Prawda jest jednak taka, że tylko woda nawadnia nasz organizm.


Do zapamiętania prosta zasada poniżej :



1. Woda


Woda mineralna jest najlepszym i nielicznym z płynów, który tak na prawdę potrzebuje Twój organizm. Dostarcza niezbędnych minerałów, odżywia i wypłukuje wszelkie toksyny odłożone w Twoim organizmie. Zdrowy, dorosły człowiek powinien wypijać 1,5-2 litrów wody ( płynów) dziennie, aby organizm prawidłowo funkcjonował.

Woda niegazowana o wiele lepiej nawadnia niż woda z gazem, ponieważ  CO2 zawarte w gazowanej wodzie mineralnej działa rozkurczowo na ściany żołądka i daje nam mylne wrażenie, że już zaspokoiliśmy pragnienie.
Dlatego też, przed, podczas i po wysiłku fizycznym zaleca się picie wody niegazowanej.
Co więcej woda gazowana może powodować wzdęcia oraz wzmaga ona apetyt.

Jak wybrać dobrą wodę ?

Wybieraj wody średnio zmineralizowane ( od 500- 1500 mg  substancji mineralnych na litr ). 
Najważniejsze pierwiastki, które uzyskujemy z picia wody to wapń i magnez .
Wapń - minimum 100mg /l
Magnez - minimum 30 mg /l
Taka powinna być ich zawartość w wodzie.
Z kolei sód jest składnikiem, którego powinniśmy ograniczyć do minimum, ponieważ w naszej diecie i tak jest go zbyt dużo.
Dobra woda powinna zawierać mniej niż 15mg/l  sodu.

Uwaga na wody smakowe !
Jest w nich dużo cukru, sztucznych aromatów, pozbawione są minerałów i są źródłem pustych kalorii jak gazowane napoje puszkowane.

Co jeśli nie lubicie pić zwykłej wody  mineralnej ?

Spróbuj:

1. Do butelki wody dolej sobie sok z 1 wyciśniętej cytryny 
lub do każdej szklanki po plasterku cutryny.

2. Spróbuj wody ze świeżymi listkami mięty lub mięty z cytryną.

3. Schładzaj wodę lodem lub trzymaj w chłodnym miejscu. 

4. Możesz schłodzić sobie wodę przyjemną metodą: zapraszam na drugiego bloga





2.Kawa

Kawa pita w umiarkowanych ilościach ma pozytywny wpływ na przyspieszenie naszego metabolizmu, dodaje energii i pobudza nas do pracy .
Umiarkowane to 1- maksymalnie 2 filiżanki kawy dziennie .
Uwaga: Filiżanki- czyli 1 porządny kubek kawy załatwia sprawę .
Wiem, niektórzy z Was są w stanie wypić wiaderko kawy ale niestety z tym musimy się uporać na rzecz  naszego własnego zdrowia .
Nadmiar kofeiny zawartej w kawie  wypłukuje magnez i wapń z naszego organizmu.
Czyli to, co staramy się tak usilnie uzupełnić.
Nadmiar kofeiny  może powodować również spadek koncentracji, nadpobudliwość przemiennie z uczuciem osłabienia i zmęczenia.

Kawa z mlekiem rano jest doskonałym sposobem na pobudzenie naszego metabolizmu ale cukier zostaje w szafce, słodziki zostają w szafce ;)




3.Zielona herbata

Tu pojawią się "ochy" i "achy".
Zielona herbata to najlepsze co mogło Ci się przytrafić ( zaraz po wodzie , rzecz jasna ) !

Zielona herbata zawiera całe mnóstwo antyoksydantów!
Antyoksydanty przeciwdziałają nowotworom, miażdżycy i spowalniają proces starzenia się skóry.
Jakby tego było mało-  zielona herbata nawadnia Twój organizm.

Pomaga również:

redukować stres
wzmacnia odporność
przyśpiesza metabolizm
redukuje wysokie ciśnienie
dodaje energii więc jesteś w stanie ćwiczyć dłużej
chroni zęby przed próchnicą
przyśpiesza trawienie

Zielona herbata zawiera również kofeinę dlatego nie przesadzajmy z jej ilością.
1 filiżanka zielonej herbaty = 1/3 filiżanki kawy

Zatem 2 filiżanki w ciągu dnia są idealna porcją .

Ja uwielbiam zielone herbatki a moja ulubiona mieszanka to :

Sencha z suszoną żurawiną i truskawką
Sencha z cynamonem, goździkami, pomarańczą  ( wersja na święta )
Sencha z cytrusami

Zazwyczaj kupuje je w herbaciarni Five O'clock w małych paczuszkach, wychodzi w miarę tanio i częściej mogę zmieniać smaki .


Mocna czarna herbata odwadnia trochę organizm i zawiera spore ilości kofeiny.
Choć wszyscy ja uwielbiamy z cukrem i cytrynką musimy ograniczyć jej spożywanie.
Zdrowiej będzie wybrać jej odpowiedniki : zielona lub czerwoną herbatę .

4. Napoje gazowane 

Jeśli dbasz o figurę - odstaw słodzone napoje gazowane.
Mówię serio !
Szczęka mi opadła jak to zobaczyłam.




Czyli jedna szklanka coli to tyle co 4 jabłka lub 2 średnie banany !

Warto pomyśleć, zanim z nudów sięgniemy po Colę lub inny gazowany, słodki  napój.
Nie dość, że odwadnia Twój organizm, wypłukuje minerały, sprawia że insulina  szaleje ponieważ fundujesz sobie własnie kilka łyżeczek czystego cukru .
 Jeśli coś ma na etykietce całą tablice Mendelejewa to NIE DOTYKAJ NAWET KIJEM ;)
Cola można przetkać rury, odrdzewić gwoździe i udrożnić odpływ - no chyba to budzi podejrzenia.

Wszelkim, słodzonym napojom mówimy nie.

Wolę sobie zjeść garść owoców i orzechów lub tosty z masłem orzechowym  zamiast szklanki coli- a TY? ;)

5. Alkohol

Gdy chcesz się zdrowo odżywiać, nie ma w Twoim życiu miejsca na alkohol.
Rozprawie się z tym tematem szybko i okrutnie :

Lampka ( oczywiście do połowy pełna ! )  wina około 150 kcal
Kieliszek wódki około 50 kcal
Puszka piwa około 300 kcal

Puste kalorie !
 1 gram czystego alkoholu to aż 7 kcal

Wiadomo, że nadmiar alkoholu jest w dodatku szkodliwy dla zdrowa, wzmaga apetyt, zaburza pracę waszych hormonów przez co metabolizm zwalnia, wzmaga chęć na słone przekąski a sól zatrzymuje wodę w organizmie więc stajemy się opuchnięci.

Z wymienionej listy wino mogłoby się jeszcze obronić.
Tylko wtedy gdy jest to jedna elegancka lampka czerwonego winka do obiadu lub kolacji raz na tydzień.

6.Soki owocowe z kartonu

Soki w kartonach zawierają bardzo dużo zbędnego cukru.
Jeśli chcesz napić się pełnowartościowego soku pomarańczowego, który również będzie słodki, sama wyciśnij sok.

Jeśli na kartonie widnieje napis " bez dodatku cukru " równie dobrze mogło by
 pisać: " z różnymi słodzikami "

7. Świeże soki owocowe
 Szklanka soku grejpfrutowego/ pomarańczowego  to niecałe 90 kcal !
Witamina C zawarta w cytrusach przyspieszy Waszą przemianę materii i doda energii.
Spokojnie mogą zastąpić przekąskę w ciągu dnia lub uzupełnić śniadanie w niezbędne witaminy.

Cała prawda o sokach :
http://www.vitajuice.pl/swierzesokiwarzywnoowocowetopodstawazdrowia.html



8. Napoje izotoniczne 

Tu krótko i zwięźle.
Prawda jest taka, że jeżeli nie jesteś maratończykiem, kolażem lub nie uprawiasz wielogodzinnych treningów na siłowni nie potrzebujesz napoi izotonicznych.
Zawierają cukier, różnego rodzaju substancje słodzące, barwniki oraz (co pozytywne) dużo minerałów, które tracimy podczas treningu.
Jednak potrzebują ich tylko osoby, które na prawdę uprawiają wykańczające sporty.
 Tu więcej informacji: Napoje izotoniczne ;)


__________________________________________

Serdecznie Was pozdrawiam !

Mój dzienniczek :

3 -4 x tyg  x 1,5 h  na siłowni  i moja waga spadła już o 5 kg !
7 tydzień ćwiczeń i pomalutku widzę rewelacyjne efekty.
Czuję się doskonale, mam świetną cerę, mnóstwo energii i chcę więcej !

Już niedługo będę regularnie zamieszczać przepisy, które włączyłam do swojej diety;)

Maria







niedziela, 7 kwietnia 2013

Torba na fitness i siłownię.

Witajcie !

Przedstawię Wam dziś mój sportowy niezbędnik, który skompletowałam specjalnie na siłownie lub fitness.

Zawsze brakowało mi czegoś w tym komplecie ale z czasem wypracowałam sobie zestaw idealny dla mnie.
Lubie mieć te rzeczy pod ręką ponieważ nigdy nie wiadomo czego będę potrzebować.
Podczas ćwiczeń nabieram nieprzeciętnych rumieńców i gdy kończę trening nie wyglądam jak normalny człowiek, raczej jak ktoś z wylewem, tak więc żeby uniknąć pytania przechodniów " czy wezwać karetkę ?"  wolę trochę o siebie zadbać przed wyjściem ;) 

Oto mój niezbędnik :


































1 . 2   :  Wygodna i niewielka torba sportowa  przekładana przez ramię z kieszenią boczną przeznaczoną na buty
Dwie pary skarpet sportowych ( na wszelki wypadek)
Wygodne buty sportowe 

3 :   Kilka gumek do włosów na zapas 
Miniaturowy dezodorant 
Krem BB
Mgiełka do ciała 
Miniaturowa woda termalna do twarzy 
Mała szczotka do włosów 
Prasowany puder 
Pilnik do paznokci ( tak! tyle razy się uszkodziłam na siłowni że nigdy go już nie zapomnę)
Karnet na siłownię na smyczy 
Mała Kosmetyczka 


4:  Mały ręczniczek 
Woda mineralna 
Chusteczki higieniczne 

5: Mały, poręczny odtwarzacz mp3 z słuchawkami 

6: Całość pakuję w poręczną torbę aby nie rozrzucać tego luzem po sportowej torbie .

Tym sposobem wszystko pozostaje w porządku, łatwo mi wszystko odnaleźć. 

Pozdrawiam Was serdecznie !


__________________________________________________

Mój dziennik :

środa: fitness siłowy ( z hantlami ) 
czwartek : siłownia 1,5 h 
sobota : bieżnia - 4km-30 minut 










poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Bieżnia i Święta

Witajcie !

Święta, świętami ale po raz pierwszy w tym czasie udało mi się właściwie zrzucić wagę ! 
Gdy dziś wieczorem weszłam na to znienawidzone urządzenie, zwane elektroniczną wagą, zobaczyłam na niej wynik o 1 kg mniejszy niż przed świętami. Mały triumf ! 



Odkąd zaczęłam ćwiczyć i zmieniłam styl odżywiania się, odrzuciłam słodycze i piję całe hektolitry wody oraz jem 5 posiłków dziennie o regularnych porach chudłam 3 kg w ciągu miesiąca. 
CEL:
Muszę jednak nadmienić, że moim celem nie jest dramatyczna utrata wagi w krótkim czasie!
Nie żebym się obraziła, gdyby ktoś za mnie wykonał tą ciężką robotę ( bo jest ciężka!).
Postanowiłam sobie coś zupełnie innego niż do tej pory.
Zmieniając nawyki żywieniowe na zdrowe i ćwicząc od 3-5 razy w tygodniu  ( 30 minut minimum- ok 2h max ) mam zamiar doprowadzić swoje ciało do porządku. Nie tak na chwile, na stałe.
Pierwszy miesiąc za mną. 
Relacjonuje na blogu od tygodnia moje postępy  ale zanim zaczęłam pisać, wykupiłam karnet open na fitness i siłownie  i chodziłam przez miesiąc 3-4 razy w tygodniu. Rano o 7 chodziłam na siłownię i trening zajmował mi około 1,5 h . Gdy rano nie miałam czasu chodziłam na fitness. Zajęcia  trwają godzinę, tak więc zostawałam na dwóch seriach czasami z wielką przyjemnością zresztą. Ponieważ odkąd przeprosiłam się z siłownią , fitness przestał być dla mnie aż tak męczący. W innym poście opiszę Wam jak wygląda mój trening.



Teraz przez okres świąteczny postanowiłam tego tygodnia nie zmarnować.
Sukcesem jest to, że moja silna wola okazała się być silniejsza niż myślałam. Nie tknęłam słodkości chociaż były WSZĘDZIE. Szczytem moich starań było odmówienie waniliowego ( cudownego !!!)  tortu na domowym przyjęciu. Moja zasada to odżywiać ciało a nie napychać się czymś co go nie odżywi tylko spowolni i jeszcze zatruje.
Biorąc pod uwagę fakt, że w domu było tłoczno przez święta, nie miałam gdzie rozłożyć maty i ćwiczyć tak więc biegałam na bieżni. Mam to szczęście, że w salonie stoi takowa maszyna. Podstawowe funkcje, najtańsza, najprostsza i wystarczająca. Chwała tacie, że ją kupił zanim postanowiłam porzucić figurę pączka bo teraz ją dopiero użyję ! 
Tak więc wracając do biegania biegałam po 30 minut - interwały. moja metoda :
2 min- trucht 7km/h
2-3 min - bieg 10/11 km/h 
1 min- odpoczynek trucht 7k/h 

W ten sposób interwały na zmianę  10/11 na 7 i na odwrót aż do końca prawie.

2 ostatnie minuty - 6.5 km/h żeby się zrelaksować i odpocząć 
COOL DOWN - czyli po czasie 30 minut chodzę jeszcze minutkę zwalniając cały czas do zera.
Po tym czasie bieżnia wskazuje mi odległość 4 przebiegniętych kilometrów ;)

Moja bieżnia posiada bardzo podstawowe funkcje a jej max szybkości to 12km/h.
Posiada manualną regulacje nachylenia i ma 3 poziomy - lecz należy to regulować przed bieganiem.



Pozdrowienia- trzymajcie kciuki ! 
Jak Wam idzie ?

_________________________________
Mój dziennik aktywności 

30 minut bieżnia- 4km dystans 
















Fritatta Caprese - omlet II


Witajcie serdecznie !

Ten przepis pojawił się już na moim kulinarnym blogu Pinupmary.blogspot.com  

jednak jest na tyle pyszny i zdrowy , że spokojnie mogę polecić go na obiad lub śniadanie osobom, które chcą dbać o swoje zdrowie.

Jesteśmy tym co jemy , prawda ? 
Więc jedzmy zdrowo ! ;)



Wspominałam już , że przygotowanie tego pysznego posiłku trwa ok 10 minut ? 
Tak,wiem,też jestem już głodna !

Fritatta Caprese!
Śniadanie,lunch ,kolacja - pasuje na każdą porę dnia .



Składniki :

2 całe jajka
garść świeżych liści bazylii (lub łyżeczka suszonych )
garść malinowych pomidorków 
małe kuleczki mozarelli  ( dosłownie pare do smaku )
sól
pieprz
1/2  łyżeczki oliwy z oliwek ( lub na patelni teflonowej nic )




Przygotowanie :

Pomidorki,kuleczki mozarelli  przecinamy na pół .
Na patelni rozgrzewamy łyżkę oliwy z oliwek i wrzucamy na nią pomidorki .
Solimy lekko i pieprzymy pomidorki i  podpiekamy na patelni przez minutkę.
W tym czasie:
Jajka wbijamy do jednej miski i roztrzepujemy widelcem.
Bazylię siekamy drobno .
Na pomidorki wylewamy  jajka i doprawiamy pieprzem .
Posypujemy kawałkami mozarelli a pod koniec bazylią .
Gdy jajko się zetnie delikatnie ściągamy z patelni .






 Gotowe!
Szybkie,pyszne i zdrowe !


Dużo białka, protein i wspaniały smak- doskonały przepis na udany poranek pełen energii .

Pozdrawiam !
Maria


Zapraszam również na mojego drugiego bloga PinUpMary.blogspot.com